środa, 21 sierpnia 2013

Meldunek nr 73

Wczoraj chroniac sie pod oslone ladu uniknelismy ulew i szkwalow. Noc na kotw byla w miare spokojna. Teraz jedyny norweski jacht, ktory  teraz zegluje wsrod wysp i fjordow, to Krakus. W pon zaczal sie rok szkolny. Nawet motorowek lowiacych makrele nie widac. Wyszlismy w deszcze z kotwicy na otwarty akwen Trondheimsleia. Wiatr mordewind W 4 - 5 B, na maszynie. Musimy przeskoczyc 6 Mm, aby znowu zeglowac pod oslona fiordow i wysp.
Spieszymy sie - do Ojczyzny czas wracac!
Ale kiedy to bedzie tego nie wiemy.

//kpt. Jacek Jettmar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz