poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Meldunek nr 51

Z relacji, co się z nami dzieje, wracam do wrażeń, które przeżywamy. Widoki gór, które wyrastają z wody i piętrzą się 1 km w górę. Postrzępione szczyty podświetlane jaskrawym słońcem, gra cieni od różnych pochyleń stoków i blend kłębiastych chmur, w przezroczystym, bo zimnym powietrzu itd. itd.
Wiatr i fale wiatrowe oraz martwe z odległych często sztormów miotają 10 m Krakusem i nami na jego pokładzie. Prowadzimy żeglugę, ale też podziwiamy i robimy zdjęcia.
Rytm życia na pokładzie wyznaczają zmiany wacht, zmiany ustawienia żagli, zmiany kursu, a przede wszystkim siły otaczającego morza.
Teraz z Bodo wolno żeglujemy w kierunku Lofotów. Ale do której wyspy dopłyniemy, tego nikt nie wie.
Ahoj!

//kpt. Jacek Jettmar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz