Wczoraj wieczorem etap III odleciał. 4 h kapitan był jedyną załogą Krakusa i w tym czasie właściciel szczęk, gdzie Krakus cumował, przypłynął i kazał się wynosić. Kpt. w samotnym rejsie wszedł w inne szczęki.
Załoga etapu IV przywlokła bagaże bardzo zmęczona, bo marina odległa. Powitanie i rozmowy.
Niebo już zachmurzone. Rozkładamy tent nad kokpitem. Załoga etapu III zabrała dobrą pogodę do Polski. Dzisiaj od rana kaszubska trzydniówka. Leje non stop! Czy i kiedy wyjdziemy w morze, tego nike nie wie.
Załogę etapu IV przedstawimy jutro.
Ahoj!
//kpt. Jacek Jettmar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz